Pon 09 Kwi 2018 |
Impresja fotograficzna nt. makiety Panteonu-Monumentu "Lasek Katyński" w Częstochowie |
|
|
|
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Autor impresji fotograficznej Samuel Baranowski z asystentem JB.
|
Więcej…
|
Śr 04 Kwi 2018 |
BÓŻNICE POLSKIE XIV—XVIII w. |
|
|
|
Wpisany przez Samuel Baranowski
|
| | Szymon Zajczyk, historyk architektury i znakomity fotografik, którego nieocenioną zasługą było w okresie międzywojennym gromadzenie materiałów i podjęcie systematycznych badań nad polską architekturą bóżnic, w swoim artykule z r. 1933 o bożnicach barokowych napisał: „Materiał zabytkowy Polski w tej dziedzinie jest w porównaniu z Europą Zachodnią i Środkową niezwykle obfity i interesujący. Posiada on tę zasadniczą właściwość, iż dostarcza nam zespołu bez mała bez luk w czasie. Od późnego średniowiecza do czasów najnowszych możemy w Polsce prześledzić rozwój typu bóżnicy. Inaczej w pozostałej Europie, gdzie bóżnice zachowały się tylko z pewnych epok i tylko w pewnych krajach”. Stan ten zmieniła radykalnie II wojna światowa. Tragiczny los Żydów polskich podzieliły bóżnice. Znaczna ich liczba znalazła się poza obecnymi granicami PRL — nie o wszystkich wiemy, czy istnieją i w jakim są stanie. Z pomiędzy tych, które znajdowały się w naszych obecnych granicach zostały spalone lub rozebrane wszystkie drewniane, zniszczeniu uległa też większość murowanych. Zabrakło im wiernych i opieki. Pozostały ruiny lub przebudowane zmieniły swoje przeznaczenie, niewiele też bóżnic odzyskało w pełni pierwotny kształt, tylko Remu w Krakowie oraz parę pochodzących z końca XIX i pocz. XX w. pełni nadal swą funkcję, a dwie—Bóżnica Stara w Krakowie i tykocińska — stały się muzeami sztuki żydowskiej.
|
Ostatnio zmieniany w Czwartek, 08 Marzec 2018 07:55 |
Więcej…
|
Wto 03 Kwi 2018 |
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Waldemar Łysiak, „DoRzeczy”, Nr 13/266, 16.03 – 2.04.2018
Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”: „Byle nie szpieg rzgdowy...”
Zbliżamy się do 30. rocznicy zrzucenia z rąk i nóg Polski pęt komunizmu. W miarę upływu lat przybywa dokumentów i świadectw, dzięki którym coraz większa liczba patriotów (również akademickich historyków) przestaje wierzyć, że udanej rewolty dokonała spontaniczna „Solidarność”. Wzmacnia się przekonanie, iż zaklepana Magdalenkowymi toastami „transformacja” systemu była rodzimą pieriestrojkową prowokacją bezpieki, ukierunkowaną na geszeft: my [„służby” i nomenklatura partyjna) oddajemy wam władzę polityczną, a wy (KOR i wszelka inna „opozycja koncesjonowana”) oddajecie nam cały majątek tego kraju, byśmy się mogli „uwłaszczyć” i tym samym dalej trzymać ster. Jeden z nielicznych autentycznych herosów wierchuszki „solidarnościowej”, Andrzej Gwiazda, mówi o tym wprost: „ — To wszystko była robota służb. Między bajki należy włożyć legendę, że to «Solidarność» obaliła komunizm. Komunizm, czyli partię, obaliło jej zbrojne ramię, czyli służby specjalne” (2015).
|
Ostatnio zmieniany w Wtorek, 03 Kwiecień 2018 11:40 |
Więcej…
|
Wto 03 Kwi 2018 |
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Sebastian Reńca, „DoRzeczy”, Nr 13/266, 16.03 – 2.04.2018
Waldemar Łysiak debiutował w 1974 r. napoleońską powieścią „Kolebka’ Miał wtedy 30 lat. Od tamtego czasu napisał 60 książek, są to powieści, zbiory esejów, opowiadania, przedruki tekstów prasowych. Każda z tych kilkudziesięciu książek jest wyjątkowa
|
Więcej…
|
Śr 28 Mar 2018 |
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Pamiętam, jakby przez sen. W domu naszym kręcił się, jakiś mały, chudy Żyd o szpiczastej bródce. Często podchodził do mnie, obejmował i całował. Pamiętam również, że w jakiś czas później tenże mały Żyd leżał w łóżku. Był chory. Wzdychał, stękał i jęczał. Matka z rozpaczy bije głową o ścianę.
|
Ostatnio zmieniany w Czwartek, 08 Marzec 2018 07:55 |
Więcej…
|
Pon 26 Mar 2018 |
PANTEON-MONUMENT HISTORYCZNY - STACJA CZĘSTOCHOWA – Ocalić od zapomnienia… |
|
|
|
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Inicjatywa budowy monumentu pn. „Lasek Katyński” na placu katyńskim i na bazie dębów pamięci ofiar katyńskich powstał ze Wściekłości na kolejne wdeptywanie w ziemię pamięci o bohaterach.
Częstochowski „Lasek Dębowy” ku czci pomordowanych w Katyniu, Miednoje, Charkowie i na koniec w Smoleńsku powstał z inicjatywy Kościoła Katolickiego, Urzędu Miasta i organizacji pozarządowych, na czele ze Szkołą Samochodową. Po zmianie dyrekcji szkoły i władz miasta inicjatywa poszła w zapomnienie. Może i dobrze?
|
Ostatnio zmieniany w Czwartek, 19 Kwiecień 2018 12:38 |
Więcej…
|
Czw 22 Mar 2018 |
1 marca 2018 roku: Dzień Żołnierzy Wyklętych, Niezłomnych |
|
|
|
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| |
| Zygmunt Wyżykowski 1905-1977 Żołnierz Wyklęty, Niezłomny. Twórca harcerstwa i skautingu po 1918 roku. Do 1939 roku oficer kontrwywiadu, oddz. II. Po 1939 r. referat policyjny w wydziale bezpieczeństwa i kontrwywiadu Oddziału II KG AK, KEDYW AK - LIKWIDACJA, EGZEKUCJA. Rok 1954 - złożenie broni. |
| Józef Wyżykowski 1902 - 1990
brat Zygmunta, działacz harcerski, żołnierz wojny 1920, żołnierz Armii Krajowej, Szarych Szeregów, konspiracyjny komendant Hufca Częstochowa, pseudonim "Ziuta", Szwadrony Bojowe i Szwadrony Śmierci Szarych Szeregów Polska |
| Regina Baranowska z domu Wyżykowska, córka Zygmunta 1934-2005 |
| Janusz Baranowski syn Reginy W tle pomnik Marszałka Piłsudskiego.Od 80 lat zbierałem z rzemieślnikami Częstochowy pieniądze na budowę. Represje komunistyczne. Lata 90 te sprzeciw komunistów i kościoła. Propozycja lokalizacji "Parkitka" koło szpitala i z boku "Delicji". Przeforsowałem lokalizację Biegańskiego przed oknami mojego Taty. Pomnik odsłaniali komuchy razem z bisk. Nowakiem. |
| W miejscu gdzie w obrazie "muralu" znajduje się litera "U" było mieszkanie Zygmunta Wyżykowskiego gdzie odszedł na Ostatnią Wartę. "Mural" oddaje grozę w postaci Żołnierza Wyklętego i Niezłomnego. |
BÓG, HONOR, OJCZYZNA
Tego dnia w masmediach wypowiadają się wszyscy od Prezydenta, Premiera, Ministrów, Profesorów, Historyków, Dziennikarzy. Wszyscy mówią o Żołnierzach Wyklętych. Cały dzień przed telewizorami, radiami oglądam przepiękne wiece z udziałem Żołnierzy, Harcerzy, Kombatantów i Młodzieży, w najzacniejszych, reprezentacyjnych miejscach Mojej Ukochanej Wolnej Polski.
|
Więcej…
|
Śr 21 Mar 2018 |
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| | Dla Żydów starszej generacji, wywodzących się z małych miasteczek początki nauki w chederze kojarzą się z dużą izbą, rzadko kiedy wietrzoną, pełną kuchennych zapachów i krzątaniny rebecyn (żony rebego). W izbie po zabłoconej podłodze raczkowały małe dzieci gospodarzy domu, a blisko okna stał długi stół i przy nim dwie ławy, z gęsto — głowa przy głowie — wokół melameda siedzącą dziatwą. O takim chederze w Tyszowcach opowiadał Jechiel Stern pedagog i etnograf: Kiedy chłopczyk miał trzy lata wówczas ojciec i matka opatulali go w ojcowski tałes i zanosili do chederu. Przed wryjściem z domu matka ubierała mu na koszulkę arba kanfot, czyli tzw. mały tałes popularnie zwany cyces. Arba kanfot były symbolem pełnego podporządkowania się nakazom Tory. Pobożny Żyd nosił je do końca życia.
Wysupłanego z ojcowskiego tałesa chłopczyka, nazywać go będziemy Dawidkiem, a gdy dorośnie Dawidem — sadzano przed rebem, a ten pokazywał dziecku litery: szin, dalet, jud, alef, mem, taw. Potem łączył je w słowa Szadaj emet (Wszechmocny jest prawdą). Imienia Boga nie było wolno wymawiać, mówiono w miejsce imienia jeden z boskich przymiotników. Dawidek powtórzył za rebem i w ten sposób zaczęła się jego chederowa edukacja.
|
Ostatnio zmieniany w Czwartek, 08 Marzec 2018 07:54 |
Więcej…
|
Pi 16 Mar 2018 |
Wpisany przez Reb. Aron Kohn, Hajfa
|
| | Pirkei awot — czyli sentencje, albo jak kto woli Pouczenia Ojców, stanowią jeden z traktatów Miszny — podstawowej części Talmudu. Zebrane zostały przez Rabbi Jehudę Ha-Nasi (księcia-rabina). Należą do gnomologicznej literatury Żydów. Zajmują w niej drugie co do ważności miejsce po „Przypowieściach Salomona”. Mędrcy żydowscy na przełomie siedmiu wieków (od IV wieku p.n.e. do III wieku naszej ery) sformułowali w nich swoje poglądy filozoficzne i doświadczenia Życiowe. Zajęli wyraźne stanowisko w sprawach moralności, etyki i postępowania człowieka w codziennym życiu. Swoje wypowiedzi wygłosili w sposób zwięzły, jasny, aforystyczny.
Z nich czytelnik dowie się, że najpotężniejszą siłą w świecie jest nauka, wiedza, inteligencja. Jest to siła, przed którą gaśnie wszelka moc władzy świeckiej. Najtrwalszym fundamentem, na którym trzyma się świat jest sprawiedliwość. Najpiękniejszą ozdobą człowieka jest dobroczynność. Sama nauka bez cnót obywatelskich może być niszczącą bronią w rękach złoczyńców. Prawda i pokój, to najwyższy cel Boga i ludzi.
Sentencje zawarte w Pirkei awot czytają Żydzi w każdą sobotę po uroczystym o biedzie. Tu prezentowane tłumaczenie zawiera układ Z machzorów, cechujący się preambułą i dodatkowymi wypowiedziami, których brak w wydaniach krytycznych Miszny.
Wszyscy Izraelici mają zapewniony udział w życiu wiecznym (pozagrobowym) albowiem tak jest powiedziane:
A wszystek lud Twój jest sprawiedliwy i będzie miał swoją działkę w życiu wiecznym. On jest latoroślą przeze mnie zaszczepioną. On — dzieło moich rąk, ku chwale mojej. (Izajasz 60.21).
|
Ostatnio zmieniany w Czwartek, 08 Marzec 2018 07:54 |
Więcej…
|
Wto 13 Mar 2018 |
Ku wielkiej przestrodze dla Patriotów Polaków i Ukochanej, Wolnej Polski |
|
|
|
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski
|
| |
Waldemar Łysiak, doRzeczy, nr 10/263, 5-11.03.2018 r.
Musząc żyt obok Niemców, męczę się i żyję, Lecz nienawiść do tyła rozkrzewia się w duszy, Kiedy jestem przy Niemcach, tak mi serce bije, Że mi się kiedyś w piersiach od wzgardy rozkruszy
Juliusz Słowacki
Pokqd ziemi, pokąd słońca, Lach nie będzie Niemcu bratem
Teofil Lenartowicz
Pierwiej w księżycu na tronie zasiędzie, Nim Niemiec Polakowi przyjacielem będzie
Aleksander Fredro
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Maria Konopnicka
A Niemcy tymczasem po cichutku, spokojnie i systematycznie swoje robią
Wacław Berent
Salonowy kombinator o celebryckim już statusie, reklamujący się jako filozof Jan Hartman, umieścił na swym wojowniczo politpoprawnym blogu frazę: „Przepraszam Niemców za PiS". To nic zaskakującego, filogermańskich „Prusaków" jest w Salonie, czyli w opozycji, co niemiara. Skąd ta nazwa? Otóż „Stronnictwem Pruskim" rodzimi „narodowcy" zwą już od dawna Tusko- wą Platformę Obywatelską, nawiązując do łaszenia się platformersów u stóp Merkelowego Berlina, jak również do XVIII-wiecznej antypolskiej perfidii Prus. Król Fryderyk II zwany Wielkim był pomysłodawcą i motorem pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a jego koronowani następcy działali identycznie antypolsko. Mieli przy tym wsparcie ideologiczne ze strony oświeceniowych niemieckich filozofów. Exemplum Christoph Bernard Joseph Schucking, który w swych „Adresowanych do Przyjaciela rozmyślaniach Kosmopolity na temat rewolty polskiej” („Pensees d'un Cosmophilite a un Ami sur la revolution de Pologne", Munster 1773 (Przywołuję tę akurat broszurę, gdyż jest ona niezwykle rzadka. Nie znali jej ani historycy przedwojenni [Stanisław Kot, „Rzeczpospolita Polska w literaturze politycznej Zachodu", 1919), ani powojenni (Wacław Zawadzki, „Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców”, 1963; Jan Gintel, „Cudzoziemcy o Polsce", 1971).) wazeliniarsko pisze do Fiydeiyka II jako „filozof" do „filozofa", przedkładając adresatowi swą entuzjastyczną opinię na temat słuszności rozbioru Polski (1772) dokonanego z inicjatywy Berlina. Zrewoltowaną (Konfederacja Barska 1768-1772) Polskę prezentuje jako „Rzeczpospolitą despotyzmu i anarchii" która przez swą „nazbyt nieposkromioną suwerenność" (sic! — „l'independence de plus indompte") stanowiła „ciągłą groźbę dla swych sąsiadów", więc trzeba było zapobiec tej groźbie rozbiorem.
|
Więcej…
|
|
|