Hebrew Date: 8/25/5784 > Strona główna Aktualności
Aktualności
Mafialand Deutschland PDF Drukuj Email
Wpisany przez Leon Baranowski - Buenos Aires, Argentyna   
Środa, 08 Marzec 2023 00:00

Tomasz Pernak, Warszawska Gazeta, nr 5, 3-9.02.2023 r.

Obecne niemieckie elity i ich rodzice słuchają swojego lidera.Niemcy to państwo mafijne, a on jest kierownikiem tego państwa. Doskonale opisał to Jurgen Roth w książce „Mafialand Deutschland". W Niemczech nie było denazyfikacji, administrację tworzyli fachowcy: gestapowcy, niemieccy starostowie z Warthegau, wywiad stworzyła Abwehra, a wszyscy byli członkami NSDAP.

Ostatnio zmieniany w Poniedziałek, 06 Marzec 2023 10:09
Więcej…
 
Antysemityzm w „Wyborczej” podnosi zwierzęcy pysk PDF Drukuj Email
Ocena użytkowników: / 1
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Aron Kohn - Hajfa, Izrael   
Środa, 01 Marzec 2023 00:00

Dariusz Wieromiejczyk, DoRzeczy, nr 3, 16-22.01.2023

W opublikowanym niedawno w „Gazecie Wyborczej” wywiadzie prof. Zbigniew Mikołejko przedstawił tezy, pod którymi podpisać by się mogli liczni ideolodzy niemieckiego nazizmu

Zdumiewający tekst ukazał się niedawno na łamach „Gazety Wyborczej". Mam na myśli wielostronicowy wywiad z prof. Uniwersytetu Warszawskiego, Zbigniewem Mikołejką. Wywiad ten zatytułowany został: „Źle, że młodzi wolą mieć zwierzęta zamiast dziecka? To patriarchalne spojrzenie". Profesor Mikołejko jest autorem znanym z kuriozalnych, jawnie prowokacyjnych wobec zdrowego rozsądku wypowiedzi. Tym razem filozof z Uniwersytetu Warszawskiego poszedł jednak w swoich prowokacjach dalej niż zwykle, pozwalając sobie na głoszenie idei otwarcie nawiązujących do ideologii nazistowskiej - oraz sformułowań jawnie antysemickich.

Więcej…
 
Totalitaryzm jak zawsze nowoczesny PDF Drukuj Email
Wpisany przez Leon Baranowski - Buenos Aires, Argentyna   
Środa, 22 Luty 2023 00:00

Z prof. Grzegorzem Kucharczykiem, historykiem rozmawia Tomasz D. Kolanek, DoRzeczy, nr 1, 8.01.2023

TOMASZ D. KOLANEK: Niemcy chcieli po pierwszej wojnie światowej w swoim państwie totalitaryzmu?

PROF. GRZEGORZ KUCHARCZYK: Na pewno nie chcieli tego, co powstało w Niemczech po pierwszej wojnie światowej, czyli ustroju republikańskiego opartego na demokracji parlamentarnej.

Ostatnio zmieniany w Czwartek, 02 Luty 2023 10:16
Więcej…
 
Chrześcijanie znikają z Betlejem PDF Drukuj Email
Wpisany przez Aron Kohn - Hajfa, Izrael   
Czwartek, 16 Luty 2023 00:00

Witold Repetowicz, Do Rzeczy nr 51, 19-26.12.2022

Stwierdzenie, że Betlejem jest niezwykle ważnym miejscem dla chrześcijan, wydaje się być truizmem, ale wobec zanikania wyznawców Tego, który w tym mieście przyszedł na świat, nabiera innego znaczenia. Wpisuje się też w szerszy problem exodusu chrześcijan z Bliskiego Wschodu. W Betlejem presja występuje jednak z dwóch stron: radykalnych islamistów oraz fundamentalistów żydowskich

Wiele lat temu miałem okazję być na pasterce w betlejemskiej bazylice Narodzenia Pańskiego, co było dość emocjonującym doświadczeniem. Pamiętam jednak, że z meczetu, znajdującego się po drugiej stronie centralnego placu miasta (zwanego placem Żłóbka, po arabsku: majdan al-mahd], w chwili, gdy zaczynało się nabożeństwo, rozległo się niezwykle głośne wezwanie muzułmanów do modlitwy. Znajdujące się 80 m od chrześcijańskiej świątyni głośniki zagłuszały wszystko i trudno było oprzeć się wrażeniu, że robiły to specjalnie. Warto pamiętać, że muzułmanie uznają Jezusa za proroka i mesjasza, ale jego rola jest odmienna niż w chrześcijaństwie, w szczególności nie uznają oni oczywiście proroka Isy (bo tak jest w Koranie nazywany] za Boga ani za Syna Bożego.

Koraniczna opowieść o narodzinach Jezusa zaczyna się w surze III zwanej „Rodzina Imrana" od opisu zwiastowania Maryi (Maryam) narodzin Jezusa (Isy) przez archanioła Gabriela (Dżibrila). „O Mario! Bóg zwiastuje ci radosną wieść o Słowie pochodzącym od Niego, którego imię Mesjasz, Jezus, syn Marii". Dalej Maria wyraża wątpliwości: „O Panie mój! Jakże będę miała syna, skoro nie dotknął mnie żaden mężczyzna?" Ten fragment niewiele różni się od opisu znajdującego się w Ewangelii św. Łukasza 1,26-38. Zasadnicza różnica tkwi jednak w odpowiedzi anioła: „Tak będzie! Bóg stwarza to, co chce!" Koraniczny Isa nie jest zatem synem Boga i został przez niego stworzony, a nie z niego zrodzony. Koran rozwija to w surze XIX „Maria", z której wynika, że zwiastowanie, poczęcie i poród nastąpiły zaraz po sobie, a dziecko miało od razu zdolność mówienia i działania jako prorok. „Zaprawdę, ja jestem sługą Boga! On dał mi księgę i uczynił prorokiem". Dalej Koran nie pozostawia już żadnych wątpliwości, że odrzuca chrześcijańską optykę: „Nie jest odpowiednie dla Boga, aby przybrał sobie Syna". I dalej „Oni powiedzieli »Miłosierny wziął Sobie syna!«. Popełniliście rzecz potworną! Niebiosa niemal nie rozrywają się, a ziemia omal nie popęka szczelinami, a góry omal nie rozpadną się w proch - od tego, iż oni przypisali Miłosiernemu syna. A nie godzi się Miłosiernemu, aby wziął sobie syna".

Ostatnio zmieniany w Czwartek, 19 Styczeń 2023 09:04
Więcej…
 
Eksszpiedzy Izraela w GAFA PDF Drukuj Email
Wpisany przez reb Janusz Baranowski   
Środa, 08 Luty 2023 00:00

Wojciech Golonka, DoRzeczy, nr 50, 12-18.12.2022

Każdy z nas ma poniekąd jedną wielką cyfrową kartotekę.

Dla kogo? Po co?

Przywykliśmy do tego, że „nas szpiegują”. Znaczy się: że gromadzą o nas informacje, kilobajt po kilobajcie, minuta po minucie, rejestrują każdy drobny ruch w Internecie tudzież parę słów wyszeptanych przez komórkę czy nawet tylko w pobliżu włączonej komórki, która choć pozornie uśpiona, jednak stale czuwa... A że całe nasze życie jest w jakiś sposób powiązane ze światem cyfrowym, każdy z nas ma poniekąd jedną wielką cyfrową kartotekę. Dla kogo? Po co? Nasze cyfrowe odbicie jest cenną informacją pod wieloma względami, wystarczająco cenną, aby ją gromadzić w zawrotnych ilościach przy niemałych kosztach zapisu danych w rozproszonych serwerach, bez litości dla planety, bo przecież te wszystkie pola pamięci cyfrowej nie są obojętne, gdy idzie o ślad węglowy, a postępującej cyfiyzacji świata, chcąc nie chcąc, towarzyszy właściwe mu zanieczyszczenie. A zatem informacja cenniejsza od samej ekologii...

I choć raz po raz pojawią się Snowdeny i inne Assange’e, którzy wyjawiają mechanizmy, owszem, po ludzku zrozumiałe, jednak bynajmniej przyjemne, ukazując skalę i brak skrupułów w inwigilacji naszego „cyfrowego ja", to w głębi duszy mamy nadzieję, że te giga, tera, peta, exa, zetta, yottabajty danych - a może i więcej? - nie zostaną przeciw nam złośliwie wykorzystane. Poza nachalnymi reklamami, dziwnie trafnie dostosowanymi, jeśli nie do naszych potrzeb, to przynajmniej do haseł, które pojawiają się np. w naszych rozmowach, ponieważ algorytmy sztucznej inteligencji, która to wszystko trawi i mieli, nigdy nie śpią, a danych do obróbki przekazujemy im wystarczająco dużo. Innego zdania i bardziej nieufni są jednak mieszkańcy pewnego kraju położonego w Palestynie i mają, zdaje się, ku temu swe uzasadnione powody.

Więcej…
 
<< Początek < Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Następna > Ostatnie >>

JPAGE_CURRENT_OF_TOTAL