21

Maj

POCZTÓWKA Z WROCŁAWIA Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Aron Kohn - Hajfa, Izrael   

Cmentarz przy ulicy Lotniczej w północno-zachodniej dzielnicy miasta. Na tablicy przed cmentarzem ręcznie pisana klepsydra informowała o mającym odbyć się pogrzebie. BI. pamięci Natan Rożen ur. 21.02.1910 r. w Białymstoku, zm. 20.10.1984 r. po krótkich i ciężkich cierpieniach. Pogrążona w żalu żona. Zjawiłem się kwadrans przed tą smutną uroczystością. Cmentarz zaniedbany, musiał być ładny w odległych czasach. W głębi znajdowały się groby niemieckich Żydów. Płyty nagrobne często połamane, groby i alejki zarośnięte chaszczami. Czytelne napisy w większości w języku niemieckim, hebrajszczyzna pojaiwia się z rzadka, jakby wstydliwie, wśród Paulów, Hild i Arturów. W części zajętej przez groby zmarłych po 1945 roku widać wyraźnie kto ze zmarłych ma jeszcze kogoś bliskiego, kto nie. Tych ostatnich niestety przybywa.

Na pogrzeb przybyło dwadzieścia może trzydzieści osób, kilkunastu współziomków zmarłego, paru sąsiadów z czynszowej kamienicy w śródmieściu, dwóch pracowników rady zakładowej spółdzielni „Olgina”. Zmarły był jednym z pierwszych jej pracowników. Nie pracował już od szesnastu lat, z odmłodzonej załogi nikt już go na pewno nie pamiętał. Współziomkowie mają w sumie około tysiąca lat. Wymieniają spojrzenia smutnonostalgiczne, starczonerwowe. Kto następny?

Rozpoczęły się uroczystości żałobne. Pierwsza przemawiała przedstawicielka rady zakładowej, kilka stereotypowych zdań przewidzianych na tę okoliczność. Następnie zmówiono kadisz za duszę zmarłego. Zostaliśmy ze znajomym jeszcze przez chwilę nad świeżym grobem. Pustynia biologiczna, jeszcze kilkanaście lat i będzie można zamknąć cmentarz — powiedziałem głośno. Usłyszałem w odpowiedzi — wiesz to są bardzo zawiłe sprawy Martin Buber od chasydów usłyszał, że szczęścia trzeba szukać tam gdzie się stoi, tam gdzie się jest zawsze i wszędzie, tu też.

***

Historia Żydów wrocławskich. Plemię Jakuba w nadodrzańskim grodzie przeżywało różne koleje losu. Chwile złe a nawet straszne przeplatają się z rozkwitem materialnym i duchowym. Częściej jednak namiot jakubowy szarpany i niszczony jest przez ludzi i historię. Pierwsze zapisy o żydowskich mieszkańcach pochodzą z lat 1180—1208. Dotyczą one rolników z pod- wrocławskich wsi Tyniec i Sokolniki. Najstarszym świadectwem obecności Żydów we Wrocławiu jest kamień nagrobny z 1203 roku. Sam cmentarz z którego pochodzi był używany na- pewno wcześniej.

Prawdopodobnie pierwsze prześladowania Żydów nastąpiło w 1219 roku w związku z wyprawą krzyżową biskupa Christiana oraz pożarem miasta w tym czasie. W 1267 r. synod kościoła postanowił znacznie ograniczyć prawa ludności żydowskiej lecz liberalny książę Henryk IV złagodził je przez przyjęcie przywilejów Otokara II z Czech (1254) oraz Bolesława z Kalisza (1264). W 1347 r. pod jurysdykcją miasta została założona gmina. Posiadała ona synagogi, łaźnie i cmentarz. Zlokalizowana była w pobliżu zamku cesarskiego (obecny Uniwersytet). W ciągu XIV wieku Żydzi byli kilkakrotnie wydalani z miasta (1319, 1349, 1360).

Straszny cios spadł na gminę w 1349 roku. Wysunięto oskarżenie o zbeszczeszczenie hostii. Przewodniczącym sądu został „bicz Żydów” Jan Kapistrano, były inkwizytor z Neapolu. On to zasądził 41 osób na spalenie, resztę oskarżonych tj. 318 wygnano z miasta. Rabin przed straceniem popełnił samobójstwo. W 1455 miasto otrzymało przywilej cesarski „de non tolerandis Judaeis”. Nie dotyczyło to tych, którzy przyjeżdżali na targi. Zakaz ten obowiązywał do 1744 roku. Życie żydowskie przesunęło się na przedmieścia, gdzie podlegało jurysdykcji kościelnej. Począwszy od początku XVI wieku rosła rola Żydów w handlu z sąsiednimi krajami a zwłaszcza z Polską. Utworzono specjalny rodzaj organizacji gminnej dla tych, którzy obsługiwali targi. Skarbnicy targowi (Parnasej ha-jar id) reprezentowali Żydów przed władzą, pobierali podatki oraz zapewniali ochronę. W porozumieniu z nimi działali sędziowie rozjemczy (Dajanej ha-jarid), dwóch było z Polski a jeden z Moraw. Istniała rada targowa, która zajmowała się żywnościowymi potrzebami kupców. Funkcjonariuszami „pomiędzy targami” byli specjalni urzędnicy ustaleni przez organizację samorządową Żydów Polskich (Sejm Czterech Ziem). Pobierała ona ustalone sumy od Żydów obsługujących targi i wydzierżawiała prawo do poruszania się po Polsce w celach handlowych. W drugiej połowie XVII w. pojedynczy Żydzi zwłaszcza kupcy i poszukiwani fachowcy otrzymali ograniczone prawa zezwalające na pobyt we Wrocławiu. Ludzie ci grupowali się w luźne kongregacje. Grupy te połączyły się w 1726 r. w gminę zlokalizowaną na przedmieściach Wrocławia.

Widok najstarszej synagogi ongiś mieszczącej się przy ul. Antoniego 214. Stan z końca XIX w. Ze zbiorów Bibl. Uniw. Wrocławskiego, reprod. K. Burski.Po zdobyciu miasta przez Prusy w 1741 r. sytuacja polityczna uległa zmianie. W 1744 Fryderyk Wielki wydał zarządzenie regulujące stosunki prawne ludności żydowskiej. Pomimo, że ustawa ta nie zrównała wyznawców mozaizmu z resztą ludności miasta, była istotnym krokiem w kierunku równouprawnienia. Utworzona w 1744 roku gmina liczyła 12 rodzin. Naczelnym rabinem został Benedykt Reuben Gomperz (Baruch Wesel). Sprawował on również władzę nad mniejszymi osiedlami żydowskimi wokół Wrocławia. Członkowie gminy dzielili się na następujące grupy: generalnie uprzywilejowaną, uprzywilejowaną, tolerowaną i obywateli „pod ochroną”.

Z powodu nieszczęśliwego wypadku w 1749 r. w którym zginęło 33 Żydów okazało się, że pilną koniecznością jest założenie własnego cmentarza. Dotychczas zmarłych chowano w Brzegu Dolnym i Krotoszynie. Cmentarz został otwarty przy ówczesnej ulicy Claasen (rejon obecnego Dworca Głównego) w 1761 roku. Po trzydziestu latach od tego wydarzenia gmina liczyła 2000 członków. Decydujący głos w niej mieli generalnie uprzywilejowani.

Pod koniec XVIII wieku prądy Haskali, co prawda z oporami, docierają do wrocławskich Żydów. Powstaje Królewska Szkoła Wilhelma (1781) oraz Szkoła dla dziewcząt (1801). Obie te placówki były akceptowane przez rząd, spotykały się jednak ze sprzeciwem ortodoksyjnych Żydów. Różnice światopoglądowe narastały po ukazaniu się Pruskiego Edyktu Emancypacyjnego (1812). Akt ten przyznał Żydom obywatelstwo Prus.

Gmina mimo nazwy „Gmina Jedności” miała sekcję ortodoksyjną i sekcję liberalną. Głośne były spory pomiędzy Salomonem Titkinem (zm. 1843) zwolennikiem ortodoksji a liberalnym Abrahamem Geigerem (działał we Wrocławiu 1840—63).

Pierwszą dużą synagogę „Storch” otwarto w 1829 roku. Prywatne domy modlitw były w gestii sekcji ortodoksyjnej. Następuje bujny rozwój życia duchowego Żydów wrocławskich. Wśród rabinów było wielu uczonych. Z grupy o nastawieniu ortodoksyjnym należy wymienić Josepha Jonasa Frankla (1705—93), Isaiaha Berlina, Ferdinanda Rosentala (1887—1921), Mosesa Hoffmana i B. Hamburgera, który został deportowany w 1943 r. do obozu koncentracyjnego. Liberalny kierunek reprezentowali Abraham Geiger, Manuel Joel, Jacob Guttman, Herman Vogelstein i Reinhold Lewin (w 1943 deportowany do obozu koncentracyjnego). We Wrocławiu uczeni talmudyści założyli koło literackie (Wrocławska Szkoła Poetycka) hebrajskich eseistów i autorów. Należeli do niego między innymi: Mendel Brose, Marcus Friedenthal, Joel Lowe-Brill, Heinrich Miro, Dawid Samosze.

W 1854 Zachariasz Frankel wnuk Jonasa Frankla założył Żydowskie Seminarium Teologiczne. Było ono znaczącym ośrodkiem nauk judaistycznych. Posiadało bardzo bogate zbiory biblioteczne. W jego murach wykładał znakomity historyk Heinrich Gratz autor obszernej „Historii Żydów”. Seminarium wydawało pismo naukowe „Miesięcznik historii i nauk Żydów”. (Moiiatsschrift fiir die Geschichte und Wissenschaft des Juden- tums)

W 1886 powstało Żydowskie Stowarzyszenie Studentów mające na celu między innymi zwalczanie tendencji antysemickich w środowisku uniwersyteckim.

Synagoga Storcłia, fot, J. Bortkiewicz.

Brama prowadząca do synagogi Storcha. Obok mieszczą się biura i sto- lówka kongregacji, fot. K, Burski.

Widok nieistniejącej dziś tzw. Nowej Synagogi, reprod. K. Burski

W 1895 r. zaczął ukazywać się „Żydowski dziennik ludowy”, który przyjął następnie nazwę „Żydowska gazeta dla wschodnich Niemiec” (Judische Zeitung fiir Ostdeutschland). Wychodziła ona do 1937 r. W latach 1924—1938 istniało również drugie czasopismo: „Wrocławski Żydowski Dziennik Gminy”. Dwa lata przed wybuchem pierwszej wojny światowej założono organizację młodzieżową o zabarwieniu syjonistycznym. Przywódcą został Joseph Marcus. W tym samym roku otworzono żydowską szkołę elementarną a w 1914 gimnazjum realne. Obie te szkoły były pod wpływem tradycji konserwatywnej. Istniała również szkoła o orientacji liberalnej.

Po pierwszej wojnie światowej wzrosła aktywność społeczna, kulturalna i gospodarcza Żydów wrocławskich. Tutejsza gmina była największa na wschodnich terenach ówczesnego państwa niemieckiego. W 1925 roku liczyła 31 tysięcy członków. Posiadała dwie duże synagogi wspomnianą już „Storch” oraz reprezentacyjną synagogę „Nową” oddaną do użytku w 1872 roku. Do gminy należał „Izraelicki ośrodek opieki nad chorym’’ założony jeszcze w 1726 a odnowiony w 1902 r. W latach dwudziestych liczył 250 łóżek. Na bazie tego ośrodka powstał nowoczesny i posiadający dobrych specjalistów Szpital Żydowski. W chwili obecnej mieści się tam szpital kolejowy (ul. Wiśniowa). W 1930 r. otwarto Instytut Młodzieżowy. We Wrocławiu działał Związek Żydów Polskich. Zamieszkiwali oni rejon obecnych ulic Złotego Koła i Sw. Antoniego.

Objęcie władzy przez nazistów w 1933 r. diametralnie zmieniło sytuację Żydów w III Rzeszy w tym oczywiście również we Wrocławiu. Nastąpiło rugowanie ich z pozycji gospodarczych, zwalnianie z pracy, ograniczanie możliwości egzystencji.

Budynek główny Szpitala Kolejowego przy ul. Wiśniowej, będący częścią kompleksu zabudowań dawnego Israelitische Krankenhaus we Wrocławiu, fot. K. Burski.

Sala modłów w Israelitische Krankenhaus, stan z 1904 r., reprod. K. Burski.

Towarzyszyła temu antyżydowska propaganda. Bardzo nasiliła się w wyniku tego emigracja. W październiku 1938 wygnano Żydów polskich z Niemiec. Dochodziło przy tym do ekscesów przerastających prześladowania w średniowieczu. We Wrocławiu zamieszkiwało w tym czasie około 3 tysięcy Żydów posiadających obywatelstwo polskie. Pomagał im w miarę możliwości tutejszy Konsulat Polski. Burzliwy przebieg w mieście miała „kryształowa noc” w listopadzie 1938 roku. Podpalono wszystkie bóżnice oraz reprezentacyjną „Nową Synagogę”, zniszczono również szkoły żydowskie, rabowano i dewastowano sklepy i przedsiębiorstwa należące do Żydów. Dużo osób zaaresztowano i osadzono w obozach koncentracyjnych.

Po wybuchu wojny sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. Jesienią 1941 r. wyszła ustawa o oznakowaniu ludności żydowskiej. Na początku września tego roku zgrupowano ją w specjalnym obozie w rejonie obecnych ulic Flisackiej i Łowieckiej oraz w miejscowości Rybna koło Brzegu Dolnego. Żydów wrocławskich deportowano ostatecznie do Sobiboru, Rygi, Terezina i Oświęcimia. Od 1943 r. pozostali tylko partnerzy mieszanych małżeństw. Z 3800 osób deportowanych do Terezina przeżyło tylko 200. Zniszczono najstarszy cmentarz założony w 1761 roku. Szczęśliwie ocalały archiwa gminne ukryte w budynku cmentarnym przy ul. Lotniczej. Znajdują się one obecnie w ŻIH-u w Warszawie. W synagodze „Storch” mieściły się warsztaty samochodowe.

Po wyzwoleniu Wrocławia zostaje odbudowane życie żydowskie w mieście. Dolny Śląsk stał się terenem osiedleńczym dla ocalałych od zagłady Żydów. Kierowano tu również transporty repatriantów żydowskich z ZSRR. Z ogólnej liczby 136 576 repatriantów na Dolny Śląsk skierowano 86 563 osoby. Wg danych Wydziału Ewidencji Wojewódzkiego Komitetu Żydów we Wrocławiu i województwie było w lipcu 69 933 osób. W mieście działa Wojewódzki Komitet Żydów oraz Żydowski Związek Religijny (od 6.06.1946 r. Żydowska Kongregacja Wyznaniowa). Wojewódzki Komitet Żydów posiada swój organ prasowy „Nie- der Szlezje” o nakładzie 3500 egzemplarzy. Komitet ten zajmuje się różnorodną działalnością w początkowym okresie głównie charytatywną. Rozwija się znacznie działalność gospodarcza. Od marca 1946 działa Centrala Gospodarcza „Solidarność”. Żywiołowo powstają spółdzielnie pracy między innymi takie jednostki jak „Olgina”, „Botwin”, „Zgoda”. W styczniu 1946 utworzona zostaje szkoła licząca w lutym 70 uczniów i 3 nauczycieli, natomiast w grudniu tego roku liczba uczniów wzrasta do 250, nauczycieli zaś do 14. Językiem wykładowym jest żydowski. Żywą działalność prowadzi Towarzystwo Ochrony Zdrowia, niosąc tak potrzebną pomoc po przeżyciach wojennych. Mieści się tutaj największy Okręg Związku Żydów Uczestników Walki Zbrojnej z Faszyzmem. Liczył on około 2 tysięcy członków. Pod koniec 1947 r. rozpoczyna swoją aktywną działalność „Żydowskie Towarzystwo Kultury i Sztuki”. We Wrocławiu jest czynny jeden z dwóch istniejących w Polsce teatrów żydowskich. Początkowo kieruje teatrem Z. Kolesnikow następnie S. Zak. Współpracują z nim tacy znakomici twórcy jak Ida Kamińska, Jakub Rot- baum, Jerzy Walden. Do znanych przedstawień tego okresu zaliczamy „Tewie Mleczarza” wg Szolem Alejchema, „Zielone Pola” Pereca Hirszbeina, „Dwaj Kunę Lemel” w reżyserii Idy Kamińskiej. Przedstawienia cieszyły się aplauzem widowni.

Grób Ferdynanda Lassala, fot. J. Bortkiewicz.

Swoją działalność podejmuje ORT, organizacja ta zajmuje się szkoleniem zawodowym ludności.

Gmina żydowska ma swoją siedzibę przy ulicy Włodkowica. Synagoga „Storch-Pod bocianem” została odremontowana i oddana do użytku wiernym. Gmina zajmuje się działalnością charytatywną oraz szkolnictwem religijnym.

Emigracja w końcu lat czterdziestych znacznie zmniejsza liczbę ludności żydowskiej. Około 1960 r. jest we Wrocławiu 1200 rodzin, stanowi to połowę populacji Żydów na Dolnym Śląsku. W mieście jest podstawowa i średnia szkoła żydowska. TSKŻ prowadzi ożywioną działalność zarówno w swojej siedzibie przy ul. Świdnickiej jak i w Klubie Ludowym przy ul. Dubois. Liczba prenumeratorów „Fołks Sztyme” oscyluje w granicach 350. Synagoga w dni świąteczne pełna jest wiernych.

Po 1968 roku następuje znaczna emigracja z miasta ludności żydowskiej, często ludzi bardzo zasymilowanych.

W chwili obecnej przyjmuje się szacunkowo, że we Wrocławiu mieszka około tysiąca Żydów, są to ludzie przeważnie starsi. Wrocławskie koło TSKŻ liczy 220 członków w tym jednak tylko około 10 w młodszym wieku. W mieście liczba prenumeratorów żydowskiej gazety wynosi 120. Co piątek organizowane są imprezy kulturalne, prowadzona jest biblioteka. Przewodniczącym koła jest Henryk Robak.

Kongregacja Wyznania Mojżeszowego oprócz domu modlitwy prowadzi rytualną kuchnię wydającą około 60 obiadów dziennie. W mieście znajduje się sklep sprzedający koszerne mięso. Gmina sprawuje opiekę nad cmentarzem przy ul. Lotniczej. Prezesem Gminy wrocławskiej jest Mozes Finkelsztein, który jest jednocześnie zwierzchnikiem ZRWM. Zniszczony budynek synagogi przy ul. Włodkowica jest obecnie w remoncie; istnieje projekt przekazania go po odnowieniu dla Biblioteki Uniwersyteckiej. Jako obiekt zabytkowy podlega ochronie.

Nie można nie wspomnieć o cmentarzu przy ul. Slężnej, który w 1975 r. został wpisany w rejestr zabytków kultury. Począwszy od 1981 r. podjęto na nim prace konserwatorskie. Założony został w połowie XIX wieku. Na cmentarzu reprezentowane jest całe bogactwo architektury sepulkralnej XIX i pierwszych trzydziestu kilku lat XX wieku. Spośród znanych, wybitnych przedstawicieli społeczności Żydów wrocławskich spoczywają na nim: Heinrich Graetz (1817—91) wybitny historyk żydowski, Ferdinand Lassalle (1825—64) przywódca pierwszej partii robotniczej Niemiec, uczestnik Wiosny Ludów, na grobie którego w 1948 r. wrocławska PPS ufundowała pamiątkową tablicę, Jan Gotfryd Gallea (1812—1910) odkrywca planety Neptun, Max Moszkowski badacz Sumatry. Na cmentarzu leży pochowany warszawski kupiec Paweł Muszkata, na którego grobie widnieje polski napis. Mimo zniszczeń i działania przyrody cmentarz przypomina o minionych latach rozkwitu gminy.

Opracował: Aron Kohn - Hajfa, Izrael

Komentarze
Szukaj
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!

3.25 Copyright (C) 2007 Alain Georgette / Copyright (C) 2006 Frantisek Hliva. All rights reserved."